Dopiero po chwili dotarły do mnie kolejne słowa. Walczyć z wężem? Że co.
- Momentmomentmoment MOMENT. - Zaczęłam niemalże krzyczeć. - Jak to z wężem? O co chodzi co tu się dzieje? - Przełknęłam ślinę nieco przestraszona. - Chodzi...o TEGO węża?
Const?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz