poniedziałek, 9 maja 2016

Od Clarissy C.D Constantine

Zamarłam.
Co tu się dzieje.
Słowo "wojna" rozbrzmiewało echem w mojej głowie. Cały hałas w okół dla mnie nie istniał. Słyszałam tylko słowa Kota. To jedno cholerne zdanie. Te trzy słowa. "Szykuje się wojna". Czułam, jak uginają się pode mną nogi, i gdyby nie ramię Constantine'a o które się oparłam, upadłabym na ziemię. Serce waliło mi jak młotem, oddychałam ciężko, dyszałam wręcz. Czułam przenikliwy ból w skroniach, powoli traciłam świadomość. Byłam przerażona. Po moim prawym policzku spłynęła łza, osunęłam się w ramiona Constantine'a i całkowicie straciłam przytomność.
Jeszcze nigdy się tak nie bałam.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego byłam wtedy tak przerażona.


Const?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz