Uśmiechnąłem się.
- Marzę o nich.- Powiedziałem. Spojrzałem na Clarę i uśmiechnąłem się.
- Ile byś chciał mieć?
- Myślałem nad co najmniej czwórką.- Powiedziałem. Clara wstała a ja się do niej uśmiechnąłem. Nagle do naszych uszu doszedł głos rogu.
- Coś jest nie tak...- Powiedziałem. Wyszliśmy z ogrodu i skierowaliśmy się w stronę z której dobiegał głos rogu.
<Clara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz