czwartek, 14 kwietnia 2016

Od Artura Cd Clarissa

Wyszedłem przed dom wraz z matką. Po chwili ujrzałem 6 postaci zmierzających  w kierunku domu. Jak się okazało było to moje rodzeństwo. Matka od razu wysłała ich na obiad. Usiadłem obok dziewczyny gdy nagle ujrzałem jeźdźca. Po kilku minutach przed nami stał Constantine.
- Cześć Kocie.- Powitałem przyjaciela. Uśmiechnął się do mnie a po chwili wszedł do domu gdzie jak zwykle czekała na niego moja matka z obiadem. Po kilku chwilach zobaczyłem ojca podążającego w stronę domu. Podszedł do mnie i uściskał mnie serdecznie.
- Witaj synu!- Powiedział. Clarissa patrzyła na to wszystko ze zdziwieniem.
< Clarissa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz