sobota, 16 kwietnia 2016

Od Artura Cd Lea

- Artur widziałeś gdzieś Aby?- Zapytała po chwili moja matka.
- Nie.- Odparłem po chwili namysłu.
- Wiesz coś o Michale?
- Nic... Jeod mówi że nie przeleciał żaden gołąb.-Odparłem.
- No trudno. Poszukasz jej?- Zapytała. Kiwnąłem głową. Moja matka odeszła a ja zarzuciłem łuk na plecy. Nagle Tartar szarpnął się w popłochu. Po chwili jednak ustawił się w takiej pozie jakby miał zamiar zaatakować Leę. Położyłem rękę na jego barku.
- Czemu to zrobiłaś?- Warknąłem.
- Ale co?
- Próbowałaś go sobie podporządkować. Chciałaś wejść do jego umysłu.
- Że co?
- Teraz już rozumiem w jaki sposób Tornado się tak Ciebie trzyma. Po prostu zmieniłaś jego tok myślenia na swój.
<Lea?>
( Nie martw się to umiejętność nie świadoma, taki skutek uboczny bycia w połowie elfem.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz