czwartek, 14 kwietnia 2016

Od Artura Cd Clarissa

- Nie kłaniaj mi się. W tej chwili jestem jedynie ojcem który odwiedza syna.- Powiedział mój ojciec. Uśmiechnąłem się nieznacznie.
- Tato mama czeka z obiadem. - Powiedziałem. Wszedłem do domu i stuknąłem Constantine'a w bark.
- Nie zapomniałeś o czymś?
- O czym?- Zapytał wkładając do ust pajdę chleba.
- Mieliśmy iść na polowanie. I sprawdzić czy są jakieś wieści od Michała.- Powiedziałem. Constantine palnął się w głowę i wyszedł wraz ze mną z domu jak zawsze dziękując mojej matce za obiad.
- Jedziemy do miasta. Podwieźć Cię do domu?
<Clarissa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz