czwartek, 14 kwietnia 2016

Od Artura Cd Clarissa

Wyruszyłem po zioła dla matki. Byłem już w lesie od kilku godzin i miałem już prawie wszystkie. Nagle zobaczyłem kobietę siedzącą na ziemi. Podszedłem do niej.
- Co tu robisz?
- Siedzę.
- To widzę.- Odparłem. Spojrzałem na dziewczynę.
- Zgubiłaś się. - Było to bardziej stwierdzenie niż pytanie.
- Wcale nie.
- Oj nie kłam już. Chodź. - Powiedziałem i zaprowadziłem ją do domu na obiad ( kiszki jej marsza grały). Kiedy dziewczyna zobaczyła moją matkę krzyknęła:
- To ty wyleczyłaś moją siostrę!
<Clarissa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz